Odpowiedź na rosyjskie zagrożenie: Holandia zbroi swoją flotę rakietami Tomahawk.


Holenderski fregat wojskowy pomyślnie przetestował pocisk manewrujący Tomahawk u wybrzeży USA. Oznacza to, że Holandia poczyniła ważny krok w rozwoju swoich możliwości wojskowych, co może zmienić ich rolę w NATO oraz sytuację geopolityczną w północnej Europie.
Kilka tygodni temu Departament Stanu USA zatwierdził potencjalną sprzedaż sprzętu wojskowego Holandii o wartości 2,19 miliarda dolarów. Umowa obejmuje zakup 163 rakiet Tomahawk Block V, 12 rakiet Block IV oraz systemy towarzyszące.
Agencja ds. Bezpieczeństwa i Współpracy w zakresie Obrony poinformowała Kongres o tej umowie, co świadczy o znacznym wzmocnieniu siły ognia holenderskiej floty. To nie tylko zakup zaawansowanej broni, ale także strategiczne wzmocnienie technologicznie rozwiniętego kraju w regionie, który znajduje się pod rosyjską agresją i ewolucją stanowiska obronnego NATO.
Umowa ta obejmuje 163 rakiety Tomahawk Block V, 12 rakiet Block IV, do 10 systemów kierowania taktycznymi rakietami Tomahawk oraz dwa pociski telemetryczne Block IV, a także kompleks towarzyszącego sprzętu, szkolenia i logistyki.
Zgodnie z Agencją ds. Bezpieczeństwa i Współpracy w zakresie Obrony, ten zakup wzmocni zdolność Holandii do przeciwdziałania współczesnym i przyszłym zagrożeniom oraz zapewni zdolności uderzeniowe na dużych odległościach, a także będzie wspierać współpracę z NATO.
Wartość umowy wynosi około 2,19 miliarda dolarów i obejmuje integrację rakiet na fregaty holenderskiej floty. To pierwszy raz, kiedy Holandia zdobywa tak strategiczną broń, co może zmienić ich rolę w kolektywnej obronie.
Decyzja Holandii o zakupie rakiet Tomahawk jest częścią ich wysiłków na rzecz modernizacji sprzętu wojskowego, które nabrały tempa po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku. We wrześniu 2024 roku opublikowano dokument obronny, w którym zaplanowano zwiększenie rocznych wydatków obronnych o 2,66 miliarda dolarów, co przewyższa standard NATO wynoszący 2% PKB.
Ta umowa wysyła wyraźny sygnał z geopolitycznego punktu widzenia. W regionach Morza Północnego i Bałtyckiego, gdzie działają holenderskie fregaty, sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Możliwość, że rakieta Tomahawk stanowi zagrożenie dla rosyjskich aktywów od Kaliningradu po Półwysep Kolski, wzmacnia pozycję NATO.
Pomyślny testowy start z fregaty HNLMS De Ruyter wprowadza tę technologię w marcu 2025 roku u wybrzeży Norfolk w stanie Wirginia.
Czytaj także
- W Łotwie mężczyzna otrzymał wyrok za udział w wojnie przeciwko Ukrainie po stronie Rosji
- Trump nie daje zgody: dlaczego czołgi Abrams dla Ukrainy 'utknęły' w Australii
- Estonia buduje potężną fabrykę do produkcji amunicji NATO
- Baza lotnicza Osan: USA zwiększają liczbę myśliwców F-16 w Korei Południowej o 155%
- Ministerstwo Obrony Ułatwia Współpracę z Producentami Broni Dzięki 'Jednemu Okienku'
- Rosja boi się straty Krymu - wywiad