W rosyjskiej armii faktycznie cisza - twierdzi analityk wojskowy.
25.10.2024
1833

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
25.10.2024
1833

Rosyjska armia ponosi straty na froncie w Ukrainie z powodu szybkich i masowych ataków, powiedział analityk wojskowo-polityczny Dmitrij Snegiriew.
Stwierdzenie to padło podczas emisji stacji telewizyjnej FREEДОМ. Ekspert uważa, że działania armii rosyjskiej są spowodowane dwoma czynnikami.
Pierwszy — czynnik zewnętrzny, a mianowicie zakończenie wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Oznacza to, że Rosyjska Federacja znajduje się faktycznie w fazie ciszy. Drugim czynnikiem są warunki pogodowe, gdy Rosyjska Federacja nie będzie w stanie masowo wykorzystywać grup zmechanizowanych do przełamania ukraińskiej obrony. Chodzi o warunki pogodowe, które sprawią, że Rosyjska Federacja nie będzie mogła używać w dużej liczbie kołowo-gąsienicowej techniki
Według słów analityka, rosyjscy okupanci zmienili taktykę.
Podobne ataki z wykorzystaniem dużej ilości pojazdów opancerzonych odnotowano na kierunku kurachowskim w rejonie Maksymilianówki. Tam Rosjanie przyciągnęli ponad 30 jednostek sprzętu opancerzonego, z których 12 zostało zniszczonych, 8 uszkodzonych, a pozostałe wróciły na poprzednie pozycje. Podobna sytuacja była także na kierunku kupiańskim, gdzie okupanci próbowali przełamać ukraińską obronę, używając nawet 20 jednostek ciężkiej techniki pancernej. Większość sprzętu opancerzonego została zniszczona, a reszta wróciła na poprzednie pozycje. Tak więc Rosjanie nie biorą pod uwagę strat ani osób, ani sprzętu ciężkiego, ponieważ zdają sobie sprawę, że ich okno możliwości zamyka się nie później niż w połowie listopada
Czytaj także
- Nowym ambasadorem USA na Ukrainie została Julianna Davis
- Trump dokonał ważnych zmian w administracji: kto zajmie miejsce Walca
- Na Ukrainie aresztowano rosyjskie aktywa na 20 miliardów hrywien
- NATO rozpoczyna audyt instytucjonalny systemu edukacji wojskowej Ukrainy
- Okupanci skradli z Chersonia prawie 360 tysięcy dokumentów archiwalnych
- 'To nie jest część pokazu': szef MSZ Luksemburga skrytykował 'temporacje' od Putina