Kary za 'awaryjkę': kierowcy wyjaśnili sytuację.


Posłanka Oksana Sawczuk w programie 'Rano.LIVE' zdementowała informacje, które krążą w mediach, o możliwych karach za używanie awaryjnego sygnału jako znaku wdzięczności na drodze. Nazwała te informacje fałszywymi.
Sawczuk zaznaczyła, że nie ma żadnych danych na temat takich inicjatyw legislacyjnych. 'Jest wiele inicjatyw, wiele rozmów, ale na szczęście nie wszystkie z nich są realizowane' - zaznaczyła.
Według słów posłanki, w Ukrainie istnieje kultura wyrażania wdzięczności za pomocą awaryjnego sygnału, i jest to całkowicie normalne. 'To całkowicie normalne' - dodała.
Natomiast Oksana Sawczuk podkreśliła znaczenie rozwiązywania bardziej problematycznych kwestii, w szczególności naruszeń przepisów ruchu drogowego oraz parkowania pojazdów w podwórkach, zwłaszcza w Kijowie. 'Bardziej martwi mnie problem parkowania w podwórkach' - podkreśliła.
'Najważniejsze - być odpowiedzialnymi kierowcami' - podsumowała posłanka.
Warto również wspomnieć, że kierowcy szykują przykrą 'niespodziankę' na drogach.
Czytaj także
- Gazprom złożył kolejny pozew przeciwko Naftogazowi
- Ukraina i Włochy przygotowują konkretne projekty odbudowy
- W Chinach odkryto nowego koronawirusa, który może spowodować pandemię
- W UE wyjaśnili, co przeszkadza im 'dociskać' Rosję
- Kierowców czeka 'niespodzianka': nowe kary za przekroczenie prędkości
- Pomoc finansowa za rany lub śmierć żołnierza: w TCK nazwano główny błąd, przez który wstrzymują wypłaty