SBU i UA zniszczyły rosyjską stację radiolokacyjną 'Kasta' - oczy wroga na Zaporożu.


Wojskowa kontrwywiad Służby Bezpieczeństwa Ukrainy razem z UA skutecznie zniszczyła rosyjską stację radiolokacyjną dalekiego zasięgu 39N6 'Kasta-2E2' na kierunku zaporoskim, o czym poinformował oficjalny kanał SBU 14 sierpnia 2024 roku.
Z informacji specjalnej służby wynika, że koszt zniszczonej stacji radiolokacyjnej zależy od wyposażenia i zaczyna się od 60 milionów dolarów. Ta stacja odgrywała ważną rolę w systemie obrony przeciwlotniczej okupantów i kontrolowała przestrzeń powietrzną Ukrainy.
'Wróg ukrywał ją w tyłach, starannie maskował i często przemieszczał' - zauważyli w SBU.
Mimo to, kontrwywiadowcom wojskowym z 13 Głównego Zarządu SBU udało się namierzyć stację radiolokacyjną i zadziałać na nią celem zniszczenia.
Pomyślnej operacji sprzyjały wpłaty Ukraińców. Fundusz 'Wróć żywy' zakupił zestaw sprzętu do rozpoznania i lokalizacji rosyjskich stacji radiolokacyjnych, który obejmował stację naziemną dla dronów, mikrobus, laptopy, wyżywienie i łączność, i przekazał go jednostce SBU.
Od początku pełnoskalowego inwazji różne jednostki Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zniszczyły na linii frontu 166 środków PWO rosyjskiej i 446 środków walki radioelektronicznej, a także rozpoznania radiotechnicznego i radiotechnicznego.
Czytaj także
- Zeleński odpowiedział Putinowi w sprawie negocjacji
- Putin ogłosił gotowość do bezpośrednich negocjacji z Ukrainą: wyznaczył datę i miejsce
- Skandal szpiegowski trwa: zatrzymano ukraińskiego byłego dyplomatę w Budapeszcie
- Putin chce wszystkiego: Trump przyznał, dlaczego nie śpi w nocy
- Amerykański generał nazwał przewagę jakościową ukraińskiej armii nad rosyjską
- Gotowi do zawarcia rozejmu: Zełenski i europejscy liderzy zadzwonili do Trumpa