Sankcje USA przeciwko rosyjskiej flocie tankowców pokazują oznaki osłabienia.


Z danych Bloomberga wynika, że sankcje USA przeciwko rosyjskiej flocie tankowców, które zostały wprowadzone rok temu, zaczynają pozytywnie wpływać na Moskwę. Kilka statków z czarnej listy jako pierwsze wypłynęły z portu po załadunku.
Zgodnie z raportem agencji, takie działania Waszyngtonu poważnie ograniczyły możliwości Rosji w zakresie transportu ropy i pozyskiwania funduszy na finansowanie konfliktu wojennego na Ukrainie. Jednak w ciągu ostatnich dni trzy statki, które znajdują się pod sankcjami, mogły załadować rosyjską ropę gatunku Pacific i wyruszyć z głównego portu kraju. Zdjęcia satelitarne również wskazują, że coraz więcej statków opuszcza kotwicowiska na zachód od portu Nachodka, w którym przebywały od momentu wprowadzenia sankcji.
'To otwiera stronie rosyjskiej możliwości dostarczania ropy na cały świat i obniżania kosztów transportu, co niszczy dochody z ropy w kraju. Im więcej tankowców uda się wprowadzić do eksploatacji, tym więcej Rosja będzie mogła omijać środki, które zostały podjęte przez Zachód. Objętość przepływu ropy ze wszystkich rosyjskich portów w ciągu ostatnich czterech tygodni osiągnęła 3,37 miliona baryłek dziennie, co jest najwyższym wynikiem od 2013 roku', głosi artykuł.
Jeśli Trump zdecyduje się na zniesienie sankcji, problemy z rozładunkiem w Rosji mogą się zmniejszyć.
Czytaj także
- Milion hrywien nie dla wszystkich: kto nie będzie mógł zawrzeć umowy '18-24'
- W Odessie Zełenski i Rutte odwiedzili rannych obrońców
- Zeleński ostro zareagował na wypowiedzi Witkoffa w sprawie terytoriów i omówił z Rutte wzmocnienie obrony powietrznej Ukrainy
- Południe Ukrainy pod intensywnym ostrzałem: okupanci zwiększyli ataki i szturmy
- Samochód rekrutacyjny na wojnę: w Rosji wydatki na bonusy dla kontraktowców osiągnęły 2 miliardy rubli dziennie
- Rosja może zorganizować pokazowe 'sukcesy' na froncie do 9 maja - austriacki ekspert