W Poltawskim ratownicy zostali zatruci po kontakcie z 'Shahedem'.

W Poltawskim ratownicy zostali zatruci po kontakcie z 'Shahedem'
W Poltawskim ratownicy zostali zatruci po kontakcie z 'Shahedem'

15 kwietnia 2025 roku w gminie Mychajliwka pracownicy DSNS zostali hospitalizowani z powodu zatrucia chemicznego. Zostali zatruci podczas inspekcji miejsca upadku rosyjskiego bezzałogowego statku powietrznego (BSP) typu Shahed. O tym poinformowano na stronie gminy.

Zgodnie z informacjami, 15 kwietnia szef dyżuru DSNS otrzymał wiadomość o zatruciu chemicznym dwóch osób.

Dwaj pracownicy sprawdzali miejsca upadku rosyjskiego BSP typu Shahed i dotykali jego pozostałości. U nich stwierdzono obecność nieznanej substancji chemicznej, która pokrywała powierzchnię bezzałogowca.

Zgodnie z wiadomościami wróg wykorzystuje trujące BSP typu Shahed do ataków na Ukrainę. O tym informuje Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji.

Wcześniej informacje od międzynarodowej społeczności wywiadowczej InformNapalm potwierdziły, że rosyjscy okupanci stosują chemiczne substancje toksyczne w BSP typu Shahed-136 i 'Gerań-2'. Robi się to w celu wyrządzenia dodatkowych szkód ukraińskim siłom zbrojnym i mieszkańcom podczas ataków. Szczególną uwagę zwraca się na tych, którzy będą zbierać szczątki zestrzelonych bezzałogowców.

Chociaż nie ma potwierdzenia, że kadłuby rosyjskich dronów są poddawane obróbce substancjami toksycznymi.

Wzrost liczby rosyjskich dronów nad Ukrainą

W 2025 roku liczba rosyjskich dronów, które uruchomiono nad Ukrainą, wzrosła o osiem razy w porównaniu z ubiegłym rokiem. Od początku 2025 roku uruchomiono 11,4 tys. dronów, podczas gdy w tym samym okresie w 2024 roku - 1,4 tys. dronów.

Ostatnio na froncie pojawiły się drony na światłowodzie, które są złożonym wrogiem do pokonania. Polityk, aktywista społeczny i teraz aero zwiadowca Ihor Łucenko, w rozmowie z 'Głównym komisarzem', zaznacza, że ​​poszukiwanie rozwiązania przeciwko temu narzędziu powinno odbywać się na poziomie państwowym, w szczególności w Narodowej Akademii Nauk Ukrainy.


Czytaj także

Reklama