Dowódca chrześcijańskiego oddziału 'Braterstwo' opowiedział o cudzie na wojnie.

Dowódca chrześcijańskiego oddziału 'Braterstwo' opowiedział o cudzie na wojnie
Dowódca chrześcijańskiego oddziału 'Braterstwo' opowiedział o cudzie na wojnie

Wolontariusze 'Braterstwa' wierzą w modlitwę podczas operacji wojskowych

W wojskowym oddziale 'Braterstwo', który należy do Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy, służą wyłącznie chrześcijanie różnych wyznań - protestanci, katolicy i prawosławni. Dla tych wojsk wierza jest nie tylko źródłem wsparcia moralnego, ale także motywacją do wykonywania niebezpiecznych zadań. Dowódca oddziału, Ołeksij Serdiuk, w swoim wywiadzie stwierdził, że to właśnie modlitwa pomaga im znajdować siły w najtrudniejszych momentach.

Kiedy jest trudno, żołnierze znajdują nowe siły w modlitwie i kontynuują walkę. 'Braterstwo' często musi pracować obok innych oddziałów. I wszyscy zauważają, że ich straty okazują się mniejsze niż u sąsiadów.

Ołeksij Serdiuk opisuje zadziwiające przypadki, które miały miejsce podczas działań bojowych. Wspomina sytuację, gdy wrogie czołgi przejeżdżały dokładnie nad piwnicami, w których znajdowali się żołnierze 'Braterstwa'. Nawet podczas ostrzałów wszyscy pozostali całi i nie odnieśli obrażeń.

Kiedy nasi chłopcy wychodzili na front, wroga aviacja i drony atakowały ich. Po raz pierwszy zaczęliśmy używać REB, ale nawet nie mieliśmy pewności, że sobie poradzi z dronami przez różne częstotliwości. Ale cudem drony spadały jak muchy, rakiety z samolotów, KABy... I żaden z żołnierzy nie zginął, nikt nie został ranny. To było niesamowite.

Ukraińscy żołnierze desantowi i strażnicy graniczni aktywnie kontynuują odpór okupantom, odpierając ich ataki i wyzwalając swoich rodaków z niewoli. Niezwykle ważna praca wojska jest źródłem inspiracji dla wszystkich obywateli, którzy wspierają walkę o niepodległość.


Czytaj także

Reklama