Eksport produktów rolnych: w których krajach Azji najwięcej kupują ukraińskie zboża.
26.11.2024
1389

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
26.11.2024
1389

Ukraina przywraca swoją obecność na azjatyckich rynkach zbóż
Ukraina aktywnie współpracuje na azjatyckich rynkach zbóż. Po rozpoczęciu wielkiej wojny, ukraińscy eksporterzy i traderzy zbożowi szybko dostosowali się do nowych warunków i częściowo przywrócili swoją obecność na tych rynkach.
O tym informuje Delo.ua.
Głównymi importerami produktów rolnych z Ukrainy w Azji są Chiny, Indonezja i Turcja.
Chiny przed wybuchem wojny były największym nabywcą ukraińskiej kukurydzy i jęczmienia. W latach 2020-2021 zakupiły 8 mln t kukurydzy i 3 mln t jęczmienia. Jednak z powodu wojny eksport kukurydzy spadł niemal o połowę, a jęczmienia - dziesięciokrotnie.
W latach 2023-2024 eksport zbóż zaczyna się odbudowywać, ale surowe regulacje państwowe oraz przegląd wielkości importu produktów utrudniają sytuację. Chiny mają bardziej rygorystyczne wymagania dotyczące importowanej produkcji rolnej w porównaniu do innych rynków w regionie. Ponadto wojna komplikuje relacje z Chinami z powodu ich współpracy z Rosją.
Indonezja to kolejny ważny rynek dla Ukrainy. Podczas wojny stracono część tego rynku. Wcześniej Ukraina co roku eksportowała 3 mln t pszenicy do Indonezji, ale w 2022 roku liczba ta spadła do 0,35 mln t. W 2023 roku wzrasta do 0,66 mln t, a w pierwszych 9 miesiącach 2024 roku dostarczono 1,96 mln t pszenicy.
Turcja jest również ważnym partnerem Ukrainy i nabywa główne zboża, takie jak pszenica, kukurydza i jęczmień. Co roku importuje około 1 mln t kukurydzy z Ukrainy.
Czytaj także
- Strażnicy graniczni wskazali kierunki, w których wróg działa najaktywniej
- Pod Moskwą zdetonowano generała armii okupantów Moskalika
- Ukraina wzięła na siebie kontrolę nad procesem pokojowym: nowy plan nie pozwoli Rosji zagrażać NATO
- Sekretarz generalny NATO: Rosja to długoterminowe zagrożenie dla Sojuszu
- Wróg przeprowadza reorganizację pod Pokrowskiem
- Rosja zintensyfikowała opracowanie morskich bezzałogowców