Biłowar wyjaśnił, jak odnosi się do krytyki ze strony kibiców.

Biłowar wyjaśnił, jak odnosi się do krytyki ze strony kibiców
Biłowar wyjaśnił, jak odnosi się do krytyki ze strony kibiców

Środkowy obrońca kijowskiego 'Dynamo' Krystian Biłowar, który jest żonaty z córką prezesa klubu Igora Surkisa, opowiedział, jak odnosi się do krytyki ze strony kibiców.

Biłowar przyznał, że przydomek 'zięć Surkisa' psychicznie na niego wpływa, informuje 'Trybuna'.

Krystian Biłowar otwarcie potwierdził, że czyta komentarze na swój temat i swoją grę. Często przygnębia to 24-letniego obrońcę, ponieważ wielu kibiców pisze, że piłkarz wychodzi na boisko tylko przez swój status.

Biłowar zaznaczył, że po błędach, szczególnie w debiutanckich meczach, krytyka użytkowników dawała o sobie znać. Komentarze nazywały go 'zięciem Surkisa', co było ciężkie do zniesienia w pierwszych kilku miesiącach. Jednak z czasem Biłowar przestał reagować, co stało się dla niego punktem zwrotnym.

Obecnie Krystian celowo ignoruje hejt w sieci. Dużą rolę odegrało zwiększenie praktyki gry. Biłowar stwierdził, że sukces na boisku pomaga zapomnieć o zbędnych etykietach.

Również ważne jest, że obrońca stawia priorytet na sukcesy drużynowe. Uważa, że najlepszą odpowiedzią tym, którzy krytykują, jest stabilna gra i wkład w wynik.

Wiadomość Krystiana Biłowara na temat tego, jak wpływa na niego krytyka ze strony kibiców, świadczy o tym, że zaczął podchodzić do tego bardziej dojrzałe. Wzrost profesjonalizmu i skupienie na celach drużynowych pomagają piłkarzowi pokonać negatyw i skupić się na sukcesach na boisku.

Czytaj także

Reklama